Pages

KOC W CZASIE JESIENI DOBRY NA WSZYSTKO


Moja ukochana pora roku pełna jest wietrznych, deszczowych dni. Takich, które należy rozgrzać ciepłą herbatą lub wychodząc na zewnątrz koco-szalem. To mój pierwszy tak puchaty, miękki i pozwalający zabrać ze sobą odrobinę domowego ciepła szal.





PŁASZCZ / RESERVED OKULARY / DRESS LILY  SZAL /DRESS LILY

Dziś nie będzie za wiele o tym co u mnie, mam za sobą kilka nieprzyjemnych wydarzeń. A poczekalnie lekarskie były ostatnio mi bardzo bliskie. Ale październik to także dobre nowiny. Nie chcę zapeszać, jednak nowy etap w moim życiu zaczynam od listopada. Już nie mogę się doczekać jak będę mogła podzielić się tą dobrą wiadomością...

Wrócę w weekend z dłużą notką, a dziś jeszcze marzę o odpoczynku bo jutro... :)

23 komentarze:

  1. UNCARO22:55

    Oj kochana, też mam w swoich zbiorach taki ciepły, duuuuży szal, który jeździ ze mną wszędzie i o każdej prawie porze roku. Służy mi za szal, za poduszkę, lub znalazł też swoje wykorzystanie jako koc w samolocie czy w pociągu podczas dłuższej podróży.
    Pamiętaj Kadiczku, że te nieprzyjemne wydarzenia, w ciągu kilku następnych dni lub tygodni zostaną zastąpione przez te przepełnione radością, bo "Po każdym dniu, pełnym ciemnych chmur, przychodzi taki pełen słońca" ♥♥♥♥
    Cudownie wyglądasz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz Karolinka, że to prawda, on jest kocem, szalem i poduszką :)

      PS. Jak mi miło, że Ty zawsze jesteś tu na blogu :****

      Usuń
  • "kocoszaliki" to najwspanialsza rzecz na jesień! może służyć jako szalik, kocyk, poduszka, jako wszystko :D ja rok temu się w nich zakochałam i mogłabym przygarnąć kocoszaliki, w każdym możliwym kolorze :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahahahah ja w zeszłym roku właśnie nakupiłam w każdym kolorze :D szafa sie nie domyka :D

      Usuń
  • Świetne odcienie szala. Mam taki kocykowy szalik z H&M z zeszłego roku i jest to mój jesienny ulubieniec.

    OdpowiedzUsuń
  • Dodaj komentarz

    Instagram