Pages

NOWE UCZUCIA POTRZEBNE OD ZARAZ


http://kadikbabik.pl/2015/06/nowe-uczucia-potrzebne-od-zaraz.html


Długo myślałam o całej tej MIŁOŚCI. Jak to jest, że spędzamy z ludźmi kilka lat i okazuje się, że to nie jest do końca to. Obserwuje siebie z boku, obserwuje innych tak po cichu i widzę te zmiany. Wydaje mi się, że często ludzie nawet idealnie pasujący do siebie spotykają się w złym czasie, kiedy na prawdziwą stabilizację jest za wcześnie, w głowie szaleństwo i imprezy, a nie budowanie fundamentów rodziny.



Tak lecą lata, godziny spędzone razem, często czas, który po prostu tracimy, bo nie wynika z tego zupełnie nic. 

Każdy od życia  potrzebuje KOPA, takiego, który wyrzuca nas na inny tor myślenia. Bo przecież kobiety w toksycznych związkach czują się tak beznadziejne, samotne i zdecydowanie nie zdolne do życia w pojedynkę, że za każdym razem próbę odejścia odkładają na później. Bo przecież nikt nas nie pokocha, nikt nie straci dla nas głowy i życie nie będzie miało sensu. Komu będę robić śniadanie i komu będę prać skarpetki.

Teraz, kiedy widzę jak wiele osób kwitnie, dziewczyny, które zaczęły nowe życie uśmiechają się, wiem, że coś w tym jest. Toksyczne związki to często próby przekształcenia jedynie zauroczenia w związek. Kończymy na statusie pary z przyjacielem i rutyną która wkrada się w życie. Do tego kłótnie i setki prób odejścia na zawsze.

Trzeba odrobinę odwagi aby być szczęśliwym, aby zakochać się po uszy, żeby życie zaczęło wyglądać jak codzienne walentynki. Tęsknota, kiedy nie widzisz go kilka godzin i ciągłe zaskakiwania najdrobniejszymi elementami życia.

Do tego potrzeba kompromisu ze sobą, przyznania się, że tak nie powinno wyglądać życie i podniesienie poprzeczki. Po tym już wszystko jest kolorowe. 

Miło mi patrzeć na ludzi, którzy odważyli się na zmiany, widzę te kobiety, widzę te uśmiechy i dopinguje takim ludziom :) Ja też kiedyś odważyłam się by być szczęśliwą. Teraz każdego dnia odbijam się w najpiękniejszych oczach świata.  Dziewczyny jeśli choć raz się zawahałyście, czy to jest to, to znaczy, że już dawno coś wygasło i powinnyście zrobić ten krok. Próby naprawiania świata nigdy nie były dobre, dlatego nie oszukujcie się :)


SPÓDNICA - SHEIN (tutaj)
BLUZKA - H&M 
BUTY - LABOTTI




Miłego Dnia!
Masy miłości i uśmiechów,

20 komentarzy:

  1. Przepięknie to napisałaś :)
    No i cudownie wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudownie wyglądasz! OdpowiedzUsuń

  3. Xd20:10

    Dziękować Ci za te słowa Kadiczku. Krok do bycia szczęśliwą zrobiłam już dawno, mija rok odkąd nie tkwię w toksycznym związku i... jestem z tego powodu DUMNA.. z tego , że zdobyłam się na ten krok i teraz z perspektywy czasu żałuję, że tak długo zwlekałam.. Teraz poznałam kogoś, kto spełnia moje najśmielsze oczekiwania, jest spełnieniem marzeń o moim Księciu z bajki.. Jest dokładnie tak jak napisałaś.. Mimo to wciąż mam myśli, że to wszystko co się dzieje w tym momencie jest zbyt piękne żeby było prawdziwe, że mnie takie szczęście zawsze omijało szerokim łukiem, to z jakiej racji teraz miałoby być inaczej..?! Ale.. staram się głęboko wierzyć, że może jednak i uciszam powoli takie myśli w głowie.. Nie wolno się w końcu bać. ;)

    Cieszę się strasznie z Twojego szczęścia !
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Unknown20:11

    Święte słowa!
    I do tego pięknie wyglądasz :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowny strój ;) wyglądasz olśniewająco ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. JustCleo20:22

    Cudownie napisane.. OdpowiedzUsuń

  7. Anonimowy23:02

    Ja czasami zastanawiam się jak wyglądałby mój związek z moim przyszłym mężem, gdybyśmy się spotkali kilka lat później. Zaczęliśmy mając 15 lat, myslałam, że to będzie tylko związek na wakacje, wiadomo co ma się w głowie mając 15 lat- "przecież on ma 185cm wzrostu, a ja 160cm, nie pasujemy do siebie". Dziś mamy 25/26 i pojutrze bierzemy ślub :) Przeżyliśmy duuuużo- może nawet już nie powinniśmy być razem- pewnie wiele par by tego nie wytrzymało i albo jedna albo druga strona odeszła. Nie wiem jak to się stało, że daliśmy radę i powiem szczerze, że jeszcze dwa lata temu bym nie powiedziała, że przychodzi w życiu po prostu etap, gdzie człowiek dojrzewa- NAWET FACET. Po prostu inny level- inni ludzie, inny związek, coś nie do opisania. 30 czerwca będziemy razem 10 lat :)

    ps: pięknie wyglądasz
    yves

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. lubie to, bardzo!:) ♥

      Usuń
    2. Anonimowy21:39

      I już jest moim mężem :)

      yvess

      Usuń
  • Pestka23:42

    Ponad rok temu też odważyłam się być szczęśliwą i dzisiaj również odbijam się w najpiękniejszych oczach świata :3

    OdpowiedzUsuń
  • Unknown02:00

    Ładna spódnica!

    OdpowiedzUsuń
  • Unknown08:50

    Najważniejsze to podjąć tę decyzję ,odważyć się w końcu i być naprawdę szczęsliwą ;)jak zawsze wyglądasz stylowo i z wielkim wdziękiem. ;)

    OdpowiedzUsuń
  • Przepiękna spódnica! Bardzo Ci pasuje :)!

    OdpowiedzUsuń
  • Bardzo dobrze to napisałaś ;) a spódnice masz rewelacyjną ;)

    OdpowiedzUsuń
  • Unknown18:30

    Sama pamiętam swój związek, moze nie był toksyczny ale bez przyszłości. Gdybym pewnego lata od niego nie odeszła to pewnie nie studiowałabym we Włoszech, nie poznałabym tych niesamowitych ludzi, których znam, nie zwiedziłbym tych wspaniałych miast, które zwiedziłam.

    Fajnie jest powiedzieć sobie, że te parę lat temu podjęło się świetną decyzję :)

    OdpowiedzUsuń
  • KBAlife18:43

    Znakomita spódniczka :)
    Co do miłości to ja już się poddałam wiec się nie wypowiadam :)

    OdpowiedzUsuń
  • ludzie zapominają o jednym bardzo ważnym fakcie - miłość to postawa. To nie jest uczucie, które jeśli raz się pojawi to będzie trwać wiecznie. To nasz wybór, nasza decyzja (dlatego możemy ją przysięgać, za swoje postawy możemy odpowiadać za emocje i uczucia nie). Trzeba wciąż pracować nad uczuciem, nad bliskością, docierać się i uczyć, pielęgnować. I niestety, gdy zapominamy o tym po miesiącach czy latach wpadamy w rutynę by nagle to co było dla nas najważniejsze przestało istnieć, niestety ;(
    Ja by być szczęśliwą musiałam sobie uświadomić, że mój mężczyzna jest "upośledzony" na wielu płaszczyznach życia (tak samo jak ja). Te "upośledzenia" objawiają się różnym podejściem do codziennych spraw, w których nie da się znaleźć kompromisu, uczy się z tym żyć. Od kiedy zdałam sobie sprawę, że jesteśmy troszkę ograniczeniu stałam się spokojniejsza i szczęśliwsza ;d

    Piękną masz spódniczkę i buty, chcę ♥♥

    OdpowiedzUsuń
  • czescdomii18:47

    Pięknie napisane! :)

    OdpowiedzUsuń
  • Patrycja21:11

    Piękna spódnicza;) i poluję na podobne buty;)

    OdpowiedzUsuń

Instagram