Pages

PODSUMOWANIE TYGODNIA


http://kadikbabik.pl/2015/04/podsumowanie-tygodnia.html


W temacie wiosennych gałązek, powiewów ciepłego wiatru i w całym tym wiosennym zamieszaniu pokażę Wam co ja sobie wiosennego przygotowałam. Wiosna to zdecydowanie czas zwiększenia tempa. Już nie ma chwili na leżenie pod kocem i gorące herbatki. To czas planowania grilli, pikników i wszelakich akcji plenerowych. Do tego szpilki, sukienki i lekkie kosmetyki. Możemy odstawić te ciężkie kremy, mocne makijaże. Idzie lato i zwyczajnie lekkość nam wystarczy. Ja nabrałam tempa już w marcu, wtedy planowałam, analizowałam i skupiłam się na tym co wiosną będzie mi niezbędne. Dlatego teraz przynajmniej raz w tygodniu będę was zasypywać podsumowaniami. Dziś kolejne!
SUKIENKA/TOLEV



1. SUKIENKI!

Powyciągałam z dna szafy najpiękniejsze sukienki i wrzuciłam na wieszaki. Moje ulubione to niestety mimo wiosny TE CZARNE. Uwielbiam czarny kolor i na 10 czarnych sukienek przypada ta 1 kolorowa. Taka już moja szafa. Co najlepsze 90% moich sukienek to wszelakie 'A' form czyli góra dopasowana, a od talii rozkloszowane. Czyli zatrzymałam się na talach 60 tych. Ta która mam na sobie to wyjątek!!! Perełka, która na zdjęciach wyszła tak nijak, a na żywo to jedna z moich najpiękniejszych sukienek. Zdjęcia odebrały jej cały urok :( Moja zamówiona z TOLEV.




2. WIECZORY WE DWOJE

O tak! Letnie wieczory pamiętam z poprzedniego lata przy winie, na balkonie, czy ze znajomymi na łące. Tym razem będzie podobnie, a wiosnę otworzyłam cudownymi kawami o smaku truskawek  w śmietanie i nowymi winami.






3.NOWE OKULARY

Haaaa! Okulary przeciwsłoneczne uwielbiam! Problem w tym, ze dotychczas jak chciałam znaleźć latem czy wiosną, jakiś konkretny model to nie byłam w stanie go zlokalizować, bo albo był w jednej z 10 torebek, albo w samochodzie, albo u rodziców, albo już zgubiony. Teraz postanowiłam je skumulować w jednym miejscu i odkładać zawsze w to samo. Czy się uda? Zobaczycie za tydzień! Bo przygotuję obszerny wpis o wszystkich modelach jakie mam!




4. SZPILKI!

Wiosna bez szpilek to nie wiosna! Tym razem stawiam na delikatne pastelowe kolory. Dwie pierwsze pary już na swoim miejscu. Niesamowicie wygodne, a pudrowo różowe ciut niższe niż nudziaki, jednak obie piękne! Beżowe zamówione w zeszłym roku, a różowe jakoś początkiem marca na Czas Na Buty.




5.  KOSMETYKI

Wiosna to czas regeneracji!!! Zaczynamy od Estee Lauder Clear Difference i walki z niedoskonałościami. 







THE BODY SHOP i witamina C! Zazwyczaj kosmetyki tej marki stosowałam jedynie do ciała. Teraz czas na krok do przodu! Pielęgnacja twarzy z THE BODY SHOP? Zobaczymy co to będzie.





W ostatnim czasie uzbierałam masę próbek VICHY, chyba czas sprawdzić co to za kosmetyki, bo ostatni raz miałam z VICHY styczność wiele lat temu. Wiosna to idealna pora na eksperymenty.


 


W łazience zamieszały od zeszłego roku kosmetyki Luksja. Zwłaszcza ciasteczkowy płyn do kąpieli kupowałam systematycznie jak tylko się skończył. Na wiosnę postawiłam na Muffinkowo - jagodowy i delikatny Restore z masłem shea. A jeśli pytacie gdzie je można dostać,  to płyny do kąpieli w Biedronce po bagatela 7,99!!!





6. SPRZĄTANIE

Jak przystało na następczynie Małgorzaty Rodzynek w naszym domu wiosną musi błyszczeć. Nie to, że zimą jest odwrotnie, jednak wiosna to motywacja i z tej okazji w łazience na półce jako jedyne błyszczą produkty z najnowszej serii Perfect House marki BARWA. Wyglądają tak pięknie, że aż chce się sprzątać. Nie ukrywam opakowania kuszą!!! Ps. do takiego stopnia, że moja druga połówka wprawiła w ruch ten do mycia kuchni. Niesamowite!!!





7. ZAPACH

Wiosna to czas zapachów, kwitnących kwiatów, jednak nikt nie mówił, że naturze nie można pomagać. Od dawna nie miałam czasu na zatrzymanie się przy nowych świecach Yankee Candle. Nareszcie mam na tyle swobody aby móc przeanalizować, która z nowości jest najpiękniejsza i chce ją w dużej formie. RED RAPBERRY najlepsza i jest hitem tej wiosny! Dla przypomnienia, najlepsze miejsce na zamawianie to HOME DELIGHT. Moje sprawdzone od wielu lat i niezawodne.


Uff to tyle! 
Całuję i do zobaczenia w kolejnym podsumowaniu!

24 komentarze:

  1. Bardzo mnie to cieszy, że będziesz tak nas zasypywać! :)
    Szpileczki cudowne, chociaż Ciebie wolę zdecydowanie wolę w żywych kolorkach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madziu dlatego staram się :) Moje bliskie osoby, też mówią, że mam nosić kolory i malutkimi krokami wypełniam szafę :)))

      Usuń

Instagram