THE BODY SHOP Jagodowe
| kadik babik

Pages

THE BODY SHOP Jagodowe

Photo By Kadik Babik
____________________________________ 21.03.2014 __________________________________

http://kadik-babik.blogspot.com/2014/03/the-body-shop-jagodowe.html
JAGODOWA SERIA THE BODY SHOP






Jakiś czas temu pojawiła się w sklepach THE BODY SHOP, nowa seria jagodowa. Oczywiście jak na maniaka THE BODY SHOP przystało mam calutką w domu. 
Do tego systematycznie, kiedy jestem w okolicy, 
to dokupuję to co nam się aktualnie kończy.

Jagodowa seria podbiła moje serducho do takiego stopnia, że w łazience najwięcej opakowań jest właśnie w takim niebieskawym kolorze. Do tego myjka w kształcie jagody, którą 'musiałam' kupić mojemu narzeczonemu, ponieważ za każdym razem, kiedy tam byłam i kupowałam coś innego on podnosił tą myjkę i mówił 'a tooooo'? Także dostał co chciał i jak widać na załączonym obrazku mocno ją eksploatuje.




Masło do ciała JAGODOWE jest tak kremowe, tak delikatne i tak cudownie pachnie, że po pierwszej wizycie w THE BODY SHOP, kiedy wyszła nowa seria wiedziałam, że znów moje półki w łazience będą się wypełniać nowymi kosmetykami. Tak się stało i masło jagodowe trafiło do pierwszej trójki najlepszy maseł z THE BODY SHOP (#1 różowy grapefruit, 2# truskawka 3# jagoda). Za delikatny zapach zwłaszcza. Ale jego największym atutem jest to, że mocno nawilża moją bardzo przesuszoną skórę. Zazwyczaj nakładam go wieczorem i przez cały dzień cieszę się przyjemnym zapachem jagód i delikatną skórą.




Scrub do ciała! Wygląda po otwarciu jakbyśmy zaglądali do blendera w czasie robienia koktajlu jagodowego. Do tego bardzo intensywny zapach, masa pestek jakie tam widzimy i tona drobinek, które pomagają nam ścierać naskórek. Kolejny IDEAŁ! Opakowanie starcza na długo, a u nas jak tylko się kończy to dokupuję nowe. Także to nasz produkt obowiązkowy.




Masełko do ust stało się lekiem na całe zło. W torebce mam go zawsze. Pachnie cudownie, do tego bardzo mocno nawilża, w smaku jest dość słodkie przez co łatwo go zjeść, kiedy tylko się zapomnimy znika z naszych ust. I tu jest MINUS! Pierwszy minus jaki znalazłam w THE BODY SHOP, opakowanie słoiczka jest tak zaprojektowane, że masełko jest osadzone bardzo głęboko w środku i jak ktoś ma długie paznokcie to pojawia się problem. Ale to tylko minus od strony czysto praktycznej, pod względem działania IDEAŁ, więc warto nawet z paznokciami się pomęczyć :)  






Żel pod prysznic zostawiłam na sam koniec. Bardzo wydajny, bajecznie pachnie!!! A zapach utrzymuje się bardzo długo na skórze. Mocno się pieni.

Jeśli chcecie zawsze wiedzieć co się dzieje w sklepach THE BODY SHOP, jakie są aktualne promocje, co nowego pojawia się na sklepowych półkach polecam polubić THE BODY SHOP na facebook. Ja właśnie tam śledzę wszystkie nowinki i wiem kiedy jechać ponownie do Katowic :) Tam tez znajdziecie adresy sklepów. 

PS. miło mi jak piszecie, że po przeczytaniu mojego wpisu odwiedziłyście THE BODY SHOP i tak samo jak ja zauroczyłyście się tymi kosmetykami :)

23 komentarze:

  1. uwielbiam OdpowiedzUsuń

  2. mniam, uwielbiam jagódki - musi być super OdpowiedzUsuń

  3. Nely14:27

    Zawsze mnie zachęcasz ich produktami, a do najbliższego sklepu mam prawie 200 km :( szkoda że nie prowadza sklepu internetowego wtedy bym poszalała ;)
    (zawsze podziwiam Twoje śliczne zdjęcia :D ) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. czarnulkaa14:53

    scrub wygląda jak dżemik :)

    OdpowiedzUsuń
  5. nika8815:00

    Ale cudowne zdjęcia ♥
    Z jagodowej serii jeszcze nic nie miałam, ale kiedyś miałam masło borówkowe, podejrzewam, że zapach podobny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. narobiłaś mi wielkiej ochoty na jagody :-) :-) :-)
    buziaki OdpowiedzUsuń

  7. oczynamode16:27

    Same pozytywy słyszałam na temat tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jesteśmy jagódki, czarne jagódki :D MMmmniam :D

    OdpowiedzUsuń
  9. asistylee17:33

    Ale cudowności :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Niika Blue17:55

    mmm uwielbiam wszystko co jagodowe *.*

    niikablog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Olfaktoria18:04

    Masło do ciała miałam kiedyś - uwielbiam! Zapach nieziemski :) Kusi mnie bardzo ten scrub, wygląda zachęcająco.

    OdpowiedzUsuń
  12. ale świetne zdjęcia! :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Oliwka19:02

    Wygląda zachęcająco :) Ah te zdjęcia OdpowiedzUsuń

  14. Unknown19:03

    Oj kusi mnie ten balsam do ust, uwielbiam takie rzeczy :D

    OdpowiedzUsuń
  15. MBeauty22:30

    ja pracuję vis a vis TBS i najlepiej zmuszac mnie siłą, żebym tylko tamtędy nie przechodziła!
    jak tylko poczuje zapach tego sklepu to ... see ya widzimy się za kilka godzin :D najlepiej bym tam zamieszkała :D

    OdpowiedzUsuń
  16. R- ROKSI22:35

    a ja jeszcze nie miałam nic z tej firmy...:(

    OdpowiedzUsuń
  17. jeeejku, wygląda tak smakowicie, że chyba się skuszę *_*
    http://coeursdefoxes.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. wyglada wspaniale i pachnie pewnie jeszcze piękniej ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. dziuńka11:57

    miałam żel pod prysznic, skończył mi się wczoraj. mmm cudowny zapach to był, ale utrzymywał się krócej na ciele niż np mango.

    OdpowiedzUsuń
  20. Magda22:30

    Prawie poczułam ich zapach przez monitor xD

    OdpowiedzUsuń
  21. Unknown20:55

    Śliczne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  22. Anonimowy20:16

    Marzenie...Świetne mają zapachy i ten przyciągający oko wygląd kosmetyków ...Ahhhhhh

    OdpowiedzUsuń
  23. elle13:21

    Peeling! Można zgłodnieć od samego patrzenia :D

    OdpowiedzUsuń

Instagram